PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9988}
7,5 2 551
ocen
7,5 10 1 2551
6,9 8
ocen krytyków
Szyfry
powrót do forum filmu Szyfry

Czy w końcu przeżył czy nie.
tak tak tak - wiem, ważne jest drugie dno tego filmu, jakaś metafizyczność itp. Niepewność jednak jest dziwna :)

antofagasta

Nie wiem, wydaje mi sie ten film nie ma wielu den, ze ma tylko jedno. Moze nie wylapalem.

ocenił(a) film na 10
antofagasta

Mysle ze ten chłopiec przezył, być moze wojna pozbawiła go wspomnien a moze i zmysłów. Na początku jest wymowna scena, Tadeusz jedzie pociagiem do Krakowa i zatrzymuje wzrok na robotniku kopiącym rów, robotnik też patrzy na Tadeusza tak jakby się skądś znali.. Moze to gruba nadinterpretacja ale myslę, ze ten robotnik to Jędrek. Trudno jednak to czymkolwiek uzasadnić. Można sie tylko domyślać w tej pajęczynie intryg. Zakłądam, że Jędrek jako bardzo wrazliwy chłopiec został szczególnie naznaczony piętnem wojny. Może stracił pamięć, może trzymano go w zamknięciu bądź torturowano stąd po wyjsciu na wolność jakby zaczął nowe życie przełamując się we wnętrzu swojej psychiki, zostawił dotychczasowe zycie za sobą. Przyczyna może być też inna. Jędrek był poniekąd winny tego, że zabito Mariana. Być może nie chciał wracać do rodzinnego domu, w którym nie było ojca, matka była załamana po śmierci Mariana a brat był wstrząsnięty wojną. Moze wyrzuty sumienia, strach i obawa sprawiły, ze chłopiec nie wócił do domu. Jak juz wspomniałam moze nadinterpretuję scenę z robotnikiem, ale ona mnie szczególnie niepokoi. Musi ona mieć głębokie znaczenie, skoro trwa dłuższą chwilę. Tadeusz i robotnik patrzą na siebie wymownie. Robotnik patrzy w stronę odjeżdżającego pociągu.

Lady_Rita

Bardzo ciekawy trop.
U Hasa nie ma przypadkowych scen, ale na tym chyba polega sens tego filmu, że podsuwa różne możliwości (czasem pozornie absurdalne), ale nie daje odpowiedzi. Ta zagadka nie ma rozwiązania, i chyba o to właśnie chodziło.
Dobry film, chociaż statyczny, niezbyt "filmowy" - wszystko rozgrywa się w słowach, niedopowiedzeniach i na twarzach aktorów.

ocenił(a) film na 10
Lady_Rita

Scena z robotnikiem jest zalewie "unaocznieniem" wewnętrznego przeczucia głuwnego bohatera: oto po latach wraca do zmienionej rzeczywistości, której nie zna i nie rozumie, a wszyscy wkoło, nawet robotnik na ulicy, są w nią "wtajemniczeni". Jedna z wielu scen obrazujących totalną obcość bohatera.
Jędrek oczywiście zginął "za karę", gdyż dopuścił się zdrady. Fakt, ze członkowie najbliższej rodziny i przyjaciele milcząco zgodzili sie na wyrok kładzie sie specyficznym "cieniem", wydarzenie to zostaje zepchnięte w niebyt, otoczone absurdalną tajemnicą, nie mówi sie o nim (a już totalnie nie mówi sie o szczegółach!). Stąd: niemożność odkrycia "tajemnicy śmierci": wszyscy są wtajemniczeni, i z równym zaangażowaniem próbują ukryć swą winę przed "obcym" (ojcem Jędrka).
Chcę też zwrócić uwagę na czas powstania tego filmu: nie tylko kino, ale szeroko pojęta publicystyka w owym czasie zajmowała się chętnie historią w taki sposób, jakby to były sprawy wciąż żywe, aktualne, które trzeba załatwić (ba, jakieś to dziwnie podobne do tego, co mozemy obserwować dziś!). Ten film próbuje zamknąć historię w przeszłości, mimo wyraźnego "pesymizmu" otwiera nas na przyszłość.

wojtekacz

I wlasnie to mnie w tym filmie denerwuje. Zaczyna sie on naprawde po europejsku, nowocześnie i interesująco, a potem bohater przyjezdza do Polski i wszystko nagle staje się takie niedopowiedziane, atmosfera jest ciężka i zakłamana - bo kazdy wie co się stało z Jędrkiem, ale udaje, ze nie wie, albo wypiera to ze świadomości, usprawiedliwiając samemu przed sobą swoją winę.

użytkownik usunięty
wojtekacz

istotne mogą być też rysunki Jędrka faszystowskich żołnierzy, jakby uległ ich fascynacji, Tu może leżeć tez przyczyna zdrady Jędrka. Takie wymieszanie powinności z narzuconą rzeczywistością. Uleganie (to było przecież dziecko) temu co go otaczało. Ojciec potem w sposób dosyć sugestywny pali te rysunki w piecu.

ocenił(a) film na 8

A ja myślałem, że ojciec pali te rysunki, żeby jego dawna żona już do nich nie wracała, bo każdy taki powrót mógł powodować natłok wspomnień i powrót do szpitala. Była to więc chęć pomocy jego żonie, żeby wreszcie odcięła się od przeszłości.

użytkownik usunięty
dzieciou

Całkiem możliwe, że taka mógł być przyczyna palenia rysunków, tyle że ja nie pisałem o powodzie palenia, ale o inspiracji ich powstania oraz o ich kontekście w obliczu zdrady. Ojciec sam mógł mieć już dosyć wspominania; ,,Szyfry" to przecież film złożony głównie z natłoku wspomnień.

antofagasta

Wg mnie nie zyje, został zabity w lesie, Maciek widział jak go wiozą i potwierdza ten fakt. Mówi o tym ojcu.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones