wczoraj idąc peronem pierwszy raz w życiu zobaczyłam wmurowaną w niego płytę z napisem "tutaj swoją ostatnią podróż rozpoczał Zbyszek Cybulski". Nie znam go, nie oglądałam filmów z jego udziałem, jego nazwisko jest mi znane tylko dzięki Marlenie Dietrich, ale smutne to było.