ZGADZAM SIĘ [ Zaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa krótki ]
Podobno lubił tak wskakiwać do pędzących pojazdów, nawet jego bohaterowie tak robili, w filmach "Pociąg" i "Jutro Mesyk". To była ogromna strata, ale taki on już był...
Narwaniec i egoista pieprzony . . . .
Ciekawe czy teraz jest chociaż świadom, że pozbawił Polskę wyjątkowego talentu, równocześnie skazując ją na braci Mroczek i innych wymytych z talent kłod żalości . . . .
Przestań wreszcie obrażać Cybulskiego , naprawde zginął tragicznie ale to nie była aż tak wielka strata dla polskiego ekranu potem Pojawili sie
; Holoubek [grał juz wtedy ale nie był aż tak bardzo znany ], Maklakiewicz , Pieczka[tak jak z Holoubkiem] i Wilhelmi.
A co do bieżącego kina polskiego , to nie musisz oglądac dzisiejszych produkcji.
Oczywiście , że możesz robić co ci się podoba ale skończ juz z tym obrażaniem Cybulskiego bo to sie juz robi nudne.
Aco domnie to ja oglądam tylko stare polskie filmy.
Ja go nie obrażam. Wytykam mu tylko przed nosem jego głupią porywczość, która zaprowadziła go pod ziemię.
Nawiązując do filmów - stare, polskie filmy są ciężkie do zdobycia. Nie masz możliwości pooglądania świetnego, starego filmu polskiego co wieczór . . . .
A KINOPOLSKA ? Przeciez tam co wieczór leci świetny polski film .Wczoraj np. oglądnąłem ''Siekierezadę'' i ''Dekalog 4 ''
Zastanów sie nad zakupem tego kanału.
Niezbyt rozumiem sens tej dyskusji. Przytoczę tylko to, co powiedział Kazimierz Kutz:
"...jego ostatni bieg za rozpędzającym się pociągiem był jego ostatnią
100-metrówką, kresem wyścigu z czasem. Wszystko to jest tragiczne, ale zadziwiająco harmonizuje z jego życiem. O ludziach ginących na wojnie mówi się zwykle, że oddają życie na posterunku. Zbyszek zginął na własnym posterunku, w wojnie, którą prowadził z samym sobą. Realizował swoją własną koncepcję ludzkiej egzystencji. Padł pod jej ciężarem."