i życzę panu tego samego co pan mnie życzy" :) Kiedy myślę o Edwardzie Rączkowskim, zawsze przypomina mi się rozmowa Dagona z Hiramem w "Faraonie". Świetny Aktor, nawet epizodyczne role w Jego wykonaniu były perełkami gry aktorskiej.
A ja najchętniej widzę go zatroskanego pomalowaną kózką w" Chudym i innych". Mistrzostwo, a role - perełki. Szkoda, że tak mało ale może dzięki temu będziemy go bardziej pamiętać?