I nie wstydzę się do tego przyznać, bo "Popiół i diament" po raz pierwszy oglądałam w wieku
ok 13-14 lat, potem jeszcze raz, bez większego entuzjazmu. Ostatnio jednak, mam teraz 19
lat, postanowiłam jeszcze raz podejść do tego filmu, nie mogąc pojąć, co w nim tak
nadzwyczajnego. Dopiero teraz, po kilku latach, podczas których przeczytałam wiele więcej
książek, do których nawiązywał Wajda, obejrzałam więcej filmów powstałych w tamtych
czasach, a przede wszystkim zapoznawszy się daleko głębiej z historią Polski po 1945 roku,
mogę powiedzieć, że zrozumiałam ten film, wiele jego symboli, choć na pewno nie jestem
jeszcze na takim etapie, aby zrozumieć go w całości. Jeżeli przeczyta to jakiś małolat (nie
piszę tego do starych wyjadaczy), to bardzo zachęcam, aby dać temu filmowi jeszcze jedną
szansę.