Wchodząc na sale widziałem "gimbazę" opuszczającą salę po filmie "Intruz" i zdaję mi się że tak niska ocena to ich zasługa. Ta sama średnia dla tych filmów pokazuje jak bardzo nie warto się kierować ów średnią.
Sam "Oblivion" to moce kino SF z wieloma odwołaniami do klasycznych obrazów np. "Odyseja" czy nowy "Moon". Całość to typowa przygoda,prosta fabuła i moc efektów specjalnych.
Jeśli część osób stawia na równi "Obliviona" i "Intruza" trzeba chyba wycofać ocenę średnia i zastąpić ją recenzjami redaktorów.
IMDb
Intruz 5,8
Oblivion 7,3
a powinno być 4 do 8 nawet 9
Odwołaniami? Klon Moon z kilkoma absurdalnymi wpadkami wynikającymi z nieudolnych przeróbek scenariusza.
Popieram - film bardzo dobry , moze mial kilka dluzyzn ale jest warty 8 lub 9 pkt na 10
Eee tam, nie ma się czym przejmować. Jak dla mnie to jest świetny film SF i tylko to się liczy.
Ten film to niezłe efekty specjalne, nienajgorszy pomysł (pewnie jakaś kopia jak) i irytujący tom cruise, który nie wiedzieć czemu przez cały film ma jakąś krechę na nosie.
Film jest niezły, niedawno oglądałem. Jednak najbardziej fascynowały mnie szpileczki tej laski grającej Victorię. Długotrwała misja kosmiczna, z dala od ludzi. Zdawać by się mogło, że powinna wdziać jakieś wygodne tenisówki czy inne tam. A tu nie! Eleganckie szpilki jakby dopiero co wróciła z ekskluzywnej gali rozdawania Oscarów, albo z balu na Titanicu:-)