Czy wie ktoś może dlaczego dla Cybulskiego grającego rolę Rodeckiego głos podkłada Łomnicki? I skąd ta fatalna dykcja u Tadeusza Schmidta? Przypomina mi trochę braci Mroczek w M jak Miłość.
Niestety był to ostatni film Cybulskiego - po nakręceniu zdjęć zanim dokonano podsynchronów i montażu zginął on wpadając pod pociąg i dlatego Łomnicki podkłada głos pod jego postać.
Cybulski na Dworcu Kolejowym żegnał się z aktorką i przyjaciółką Marleną Dietrich która wyjeżdżała do Warszawy,z 3 peronu próbował wskoczyć do odjeżdżającego pociągu po czym wpadł pod koła zmarł po godzinie.Pochowany został w Katowicach.Trzeba przyznać że aktor był znany z tego że w ostatnich chwilach wpadał do pociągu spóźniony.
Dziwne. Na Ale historia podają zupełnie inną wersję śmierci: Był z kolegą, ten kolega już wskoczył do wagonu a Cybulski podawał mu torbę i noga ugrzęzła mu między stopniem przy drzwiach a krawędzią peronu. Wpadł do szczeliny między pociągiem i zagłębieniem w peronie, w którym ułożone są tory. Zmarł kilka minut po wyciągnięciu go na peron.
Wygląda na to że są różne wersje jak podaje MHP wracał z planu zdjęciowego "Morderca zostawia ślad" Aleksandra Ścibora-Rylskiego na próbę spektaklu Teatru Telewizji.Był mroźny dzień 8 stycznia 1967r dokładnie za kilka dni minie 47 lat od tragicznej śmierci.
Przychylam się do wersji pauliny152. W 2013 r. potwierdził ją w rozmowie ze mną szef produkcji SF OKO, Jan Włodarski. Prawdopodobnie spieszył się do Warszawy do Teatru Telewizji, jak pisze avignion.