Jedynym atutem filmu jest Cybulski. Realizacja jest dość przeciętna: płaszczyzna marzeń ukazana w negatywie - jak dla mnie zbyt trywialne rozwiazanie i nie przekonuje.
Wymowne ujęcie na pierścionek zaręczynowy, który działa niczym kubeł zimnej wody.
Jaki utwór leci w tle filmu? Już go gdzieś słyszałem ale na pianinie. Czy to przypadkiem nie Chopin?
niech się podzieli...
Ciekawe, że za chłopo-robotniczej Polski mogli kręcić takie poetycko-symboliczne filmy, a teraz...