PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=893}
7,6 15 057
ocen
7,6 10 1 15057
7,5 26
ocen krytyków
Do widzenia, do jutra...
powrót do forum filmu Do widzenia, do jutra...

Ciut awangardowo, luźna narracja i kilka formalnych eksperymentów kojarzyć się mogą z francuską Nową Falą. Powiewa francuskim egzystencjalizmem i romantyzmem (platonizmem). Główny bohater (jedna z najlepszych ról Cybulskiego, bez dwóch zdań) to młody idealista nie godzacy się na ulotność chwil szczęśliwych i nietrwałość miłości. Jego "drugą połówką" będzie młoda dziewczyna dążąca w życiu do zabawy, sprawia wrażenie pustej kokietki, ale paradoksalnie rozumie świat i jego mechanizmy lepiej niż on sam.
Świetne liryczne dialogi, niezwykły nastrój, gra aktorska na poziomie wysokim (nierzadko sprawia wrażenie improwizacji, trzeba też wspomnieć o Romanie Polańskim na drugim planie). Bardzo porządna reżyseria (debiut Morgensterna, który wcześniej współpracował m.in. z Wajdą przy "Popiele i diamencie"), pomysłowe ujęcia, świetna kompozycja kadru, klimatyczna muzyka Krzysztofa Komedy. Chujowy dźwięk, ale co tam. Cudo, zadziwiająco świeże i wciąż aktualne, zresztą teraz - w dobie maniackiej konsumpcji - może nawet bardziej niż w 1960. Ten film trzeba po prostu poczuć.

ocenił(a) film na 9
Marcineusz_Zet

nic dodać nic ujać .. zawarłeś w swojej wypowiedzi wszystko co mnie w tym filmie urzekło ;]

pozdro.

ocenił(a) film na 9
Marcineusz_Zet

Bardzo pedagogiczny opis, ale trudno z nim sie nie zgodzić.:) ( no moze poza "Chujowy...."), ale ten dzwiek wydaje mi sie że taki ma i powinien być.....żadnych AC3...:D

Marcineusz_Zet

"stoisz tu obok mnie a wydajem i sie, ze cie nie ma, czy ty w ogole istniejesz margerite ???"
"to nie jest moje istnienie ten swiat poza furtka"
"co pan tu chce ???"

ocenił(a) film na 10
blobloblo

- Jacques, o czym myślisz?
- O tobie. Za wcześnie?
- Za późno.

ocenił(a) film na 9
Marcineusz_Zet

Z tym, ze aktorstwo jakby improwizowane na pewno coś jest. Chodzi o to, że w Europie taśma filmowa była na wagę złota, o wiele droższa niż w stanach. Dlatego też kręcąc filmy ograniczone było wielokrotne powtarzanie ujęć. Stąd naprawdę trudno wyrazić jaki talent miał w tych latach Cybulski.

ocenił(a) film na 7
sten44

moim zdaniem Cybulski trochę "przegiął". miał być delikatny flirt, romantyzm i powiew kabaretu, miał być chłopak przed przejściami Maćka Chełmickiego, a Cybulski wkładając weń całę swoje doświadczenie tę rolę po prostu rozsadził, moim skromnym okiem.
ja najbardziej lubię w nim to, co poza twarzami aktorów - gra cieni na ścianie, teatrzyk rąk i niesamowita gra na dwa papierosy.
rewelacyjne zdjęcia.

ladyship

absolutnie zgadzam się z wszystkimi komentarzami, film wspaniały i urzekajacy... od strony technicznej - nic dodac nic ując( nawet jakosc dzwieku adekwatna) od strony fabuły- pokazuje(ale i nie tylko ) dobre i złe strony wiary w jedną jedyną miłość bezgraniczną wręcz.. może niepotrzebnie podchodze zbyt emocjonalnie do gry aktorskiej Cybulskiego, ale wg mnie nie "przegiął". gdyby nie grał takiego maniaka obsesyjnie zakochanego w margaritte, nie do konca moznaby dostrzec ten kontrast między obłąkanym zauroczeniem jacka a w mniemaniu M. krótkoterminową przygodą.

ocenił(a) film na 7
Klaudia_Mmm

Obejrzałem ten film wczoraj ponownie i przyznam, ze już mi się tak nie podobał. Tym razem nowofalowa budowa skryptu (ten brak klasycznej dramaturgii) zamiast urzekać mnie, to raczej nudziła. Drażnił trochę Cybulski, wydawało mi się, że czasem przesadza, także niektóre dialogi zbyt liryczne. Ale to wciąż świetnie zainscenizowany film z pięknymi zdjęciami, hasłami i muzyką:]

Marcineusz_Zet

Oglądałem ten film już chyba 10 razy. Za każdym razem wydawał mi się coraz dojrzalszy... głębszy ,a temat coraz mniej banalny.
No dla mnie to perełka.
No a teraz jak oglądam, to co minutę się śmieję i jak młody Romek Polański tańczy Cza Czę to po prostu nie daję rady :) Czeznę ze śmiechu!!!

ocenił(a) film na 10
mateusz_tymura

Kiedy oglądałam ten film po raz pierwszy przecierałam oczy ze zdumienia - nie mogłam uwierzyć w to, że to Polański! Możemy się tylko domyślać kim byłby dzisiaj Zbyszek Cybulski.

ocenił(a) film na 10
Marcineusz_Zet

ten film to absolutna poezja... ile razy go oglądam, to zawsze coś mi się wspaniałego w sercu rodzi, tak ciepło, tak rozpierająco, tak wzruszająco, pięknie po prostu... i te papierosy i te słowa... aż trudno uwierzyć, że można TAK... i wszystko takie jak nie stąd, a jednak z nas... Tak, takie filmy trzeba poczuć.

ocenił(a) film na 3
Marcineusz_Zet

Widze, ze Marcineusz zmienial zdanie na temat filmu, i slusznie, teraz moge sie z nia zgodzic, nie rozumiem tych, ktorzy wpadaja w dziki zachwyt. Cybulski, podobne jak Tuszynska sztuczni do granic mozliwosci, jak w kazdym filmie z ich udzialem.

ocenił(a) film na 7
Marcineusz_Zet

Jak dla mnie film jest przerysowany. Przedstawione treści są faktycznie uniwersalne, a cała historia ma wymiar edukacyjny, ale dla mnie idealnie odzwierciedla cały obraz komentarz Fedorowicza do sceny, którą odgrywa Cybulski. To trochę przesłodzone. Oglądając ten film nie mogłem się oprzeć wrażeniu, że uczucia w filmie są pokazane trochę na siłę, bardzo dosłownie, a przez to wręcz karykaturalnie. Cybulski przemawiający do laleczki jest sztuczny i egzaltowany. Ostatnim bardzo poważnym moim zarzutem jest to, że dojrzały trzydziestoparoletni mężczyzna nigdy nie będzie wiarygodny jako młody werteryzujący student. Wizerunek Cybulskiego utrwalony np. w Popiele i Diamencie oraz twarz w pełni dorosłego mężczyzny nijak nie pasują do postaci. Film w rezultacie jest odpowiedni raczej dla widowni młodszej jako uniwersalna historia miłosna i pomimo paru perełek nie można go uznać za szczególnie udane dzieło.

ocenił(a) film na 10
Marcineusz_Zet

"Matka noce całe
musi tańczyć, pić,
bo ma dziecko małe,
ma dla kogo żyć.
Ciało ma zwiotczałe,
goni resztką sił.
Bo ma dziecko małe,
krew wypruwa z żył."
:-)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones