Wielki kombinat maszynowy. Ostry konflikt między dyrektorem Nowickim, kierującym się życiowymi koniecznościami, a wicedyrektorem Witkowskim postępującym pryncypialnie, zawsze zgodnie z obowiązującymi przepisami. Witkowski, jadąc samochodem do Wojewódzkiego Komitetu Kontroli Partyjnej z teczką dokumentów, ulega wypadkowi i umiera w szpitalu. Istnieje podejrzenie o zbrodniczy zamach. Dla zbadania sprawy i tła konfliktu zjawia się w kombinacie przedstawiciel WKKP, Horosz
Oczywiście, jest tu przedstawiony świat w wersji uproszczonej, ale i tak zadziwiająco odważnie przedstawiony jak na tamte czasy. Przede wszystkim mamy tu konkurencję - postaci, postaw i rozwiązań problemów, co już zakrawa na herezję. Jest wątek kryminalno-spiskowy, nie za dobrze poprowadzony, ale jest. Na plus...